24 grudnia 2007

Dzień pojednania nastał

Moi Drodzy czytacze niniejszej „grafomanii”

Drodzy słuchacze utworów mych!

Drodzy Przyjaciele i Drodzy Wrogowie.

Drodzy Miłośnicy i Drodzy Hejterzy.

Parę minut temu zaczął się dzień, w którym wszelkie spory gasną. Dzień wzajemnego wybaczenia. Dzień miłości. Pora zatem na rozwiązanie ankiety z prowokującym pytaniem: „Jak bardzo mnie nienawidzisz?”. Nie przypadkowo wybrałem datę jej zakończenia. Oto wyniki:


Chciałbym podziękować wszystkim za udział w głosowaniu... Jakie to niesłychane, że tak dużo osób jest w stanie zajebać kogoś na śmierć za to że stworzył coś z niczego, że ma coś do powiedzenia... Wiem, że wyładowujecie w ten sposób swoją frustracje, a jakby przyszło, co do czego to spieprzalibyście gdzie pieprz rośnie... Bo tchórzami jesteście, osłoniętymi pancerzem anonimowości.

Pancerzem wirtualnej rzeczywistości.

Tworzycie swoje awatary, własne odbicia samych siebie. Lepsze odbicia. Internet ma tą możliwość wirtualną, że jak se klikniesz, żebyś mnie zajebał na śmierć, to prawie jakbyś zajebał, co? Jak gra komputerowa.

Ciesze się, że dałem Wam tą frajdę.

Choć to trochę smutna prawda o naszym społeczeństwie, potwierdzająca stereotyp, że jako Polacy, nie chcemy, by naszym braciom rodakom się udawało, powodziło, nie chcemy żeby byli szczęśliwi - toniemy w zawiści, np:

Jeśli ja nie umiem pisać to czemu inny ma pisać… Jeśli ja nie mam fajniej niuni, to jego niunię trzeba oszpecić. Jeśli ja nigdy nie kochałem, to czemu oni są ze sobą tyle lat i nadal coś czują? Jeśli ja nigdy nie chwyciłem za mikrofon, to czemu on ma chwytać. Jeśli nigdy nie zrobiłem zdjęcia to czemu on ma mieć aparat? Zajebać go! Zajebać mu aparat/mikrofon/klawiaturę/kobietę… Wyrwać chwasta.

Mam racje?

Już słyszę Wasze oskarżenia, że przecież ja też to potwierdziłem nagrywając diss na ikonę psychorapu… Cóż, powiem Wam szczerze, że nie kierowałem się zazdrością. Wkurwił mnie po prostu. Obraził. Napluł w twarz komentarzem. I powiem Wam coś jeszcze – przed chwilą obejrzałem „Kubę Wojewódzkiego” i Jan Nowicki, świetny aktor rzekł bardzo fajną rzecz: - Czemu gwiazdorami są np. ludzie, którzy prowadzą wiadomości?”. Że to paranoja.
Zgadzam się z tym - przecież oni czytają to z promptera, niewielki trud, duże pieniądze i popularność… Albo całe reality-show – możesz być popularnym będąc nikim, pierdząc w poduszkę…

Kiedyś, aby ktoś był na ustach tłumu musiał na to zapracować, musiał wysilić wyobraźnie, musiał mieć talent. Dziś wystarczy fart, szczęście i odpowiednie koneksje.

Jedynie zasłużona sława jest czegoś warta. Sława na którą zapracowałeś.

Dlatego pytam po raz ostatni – czy byście słyszeli o Rahimie, gdyby nie śmierć Magika? Znacie 3xKlan? Wątpię. Ale odwróćmy pytanie – czy byście słyszeli o mnie, gdyby nie diss na Rahima? No właśnie i tu mam wyrzuty sumienia… Nie chcę jechać na jego fejmie tak jak on jedzie na fejmie Magika. Dlatego też korzystając z dnia pojednania – Święta Bożego Narodzenia – robię Rahimowi prezent – przestaje udostępniać publicznie na youtube diss na niego. Będzie on dostępny jedynie na moim blogu. Stąd go nie skasuje, gdyż jest to część mej historii, a blog ten to życie moje opisane w nim. Na youtube nie będzie go można jednak zobaczyć, ze względu na to iż nie chcę kolejnych czytelników bloga zdobywać w ten sposób (a z dnia na dzień przybywa po kilkudziesięciu).

Jednocześnie życzę Rahimowi poprawy flow, bardziej wyszukanych rymów i dużo sprzedanych płyt oraz ekspansji MaxFlo. Diss zostaje na blogu, ale nie mam wczuwki. Istnieje w tym momencie jako część historii życia mojego, a nie jako jej kwintesencja. Moje życzenia są szczere.

Tak samo życzę Ostremu, który też był się tu gdzieś wpisał, aby zmienił odrobinę swój wizerunek i czymś zaskoczył w tym nadchodzącym roku. Bo jak dla mnie ostatnimi czasy się stępił. Zatem naostrzenia życzę, ziomuś, naostrzenia. Tak samo CNE. Aby prezentował kulturę a nie pop-bzdurę /a propos Kubie Wojewódzkiemu aby mniej koksił, bo jak ostatnio świątecznie się wstrzymał to wreszcie miał przed chwilą dobry program z nieprzypadkowym doborem gości, jak niegdyś/

Wszystkim, którzy chcą mnie zajebać również życzę pokoju w sercu. Naprawdę lepiej kochać, niż nienawidzić. Ja Was kocham ;)

21 osobom, które mnie „nawet lubią” życzę, aby nie przestali.

Nie wiem, czemu ale w wielu wzbudzam kontrowersyjne emocje. Nie lubicie mnie po prostu. Wiem to, ale nie przejmuje się tym. Życzę Wam zatem abyście nie oceniali mnie po pozorach... Nie traktuje ludzi jak przedmioty, dopóki oni mnie tak nie traktują. Nie woże się, choć inni to odbierają (nie moja wina, że studiuje elitarny kierunek)

Nienawidzę fałszu i zazdrości /pozdro Tele-Atlas, WRiTV, Radio Żak/ - lubię prawdę, nawet tą bolesną. Przede wszystkim tą bolesną.

Życzę Wam wszystkim życia w prawdzie, miłości i wierze. Wszystkim! Nawet tym, którzy "chcą mnie zajebać na śmierć".

Świąteczne pozdro. Smacznego!


P. S. I jeszcze jedna sprawa techniczna: komentarze, w których podajecie jakiekolwiek personalia rzekomej osoby, która tworzy ten blog nie zostaną opublikowane. To jest anonimowy blog. Anonimowa postać. Mówcie mi NemezisEgo, nie inaczej. A Ci, którzy wiedzą, niech wiedzą, inni nie muszą. Elo.

15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ty hipokryto. Nie oskarazaj writv. Sam zazdroscisz a wciskasz to innym. Nie znam tu u nas czlowieka, ktory by o tobie dobrze mowil. SMutne?Kurwa ale prawdziwe. To co maja o tobie sadzic internauci?Nie dziw sie pozniej wynikom tej twojej glupiej ankiety.

To prawda, ze masz schizofrenie? Bo te plotki wydaja sie prawdopodobne.Twoja nieobecnosc, dziwne zachowania...Moze opiszesz ja na blogu? Jesli to fakt to lepiej ja wylecz zanim do nas wrocisz albo nie wracaj. Po co ma byc ci przykro? Wystarczajaco sie tu niektorym naraziles.

m. pisze...

Także życzę wesołych świąt, choć w dzisiejszych czasach ten tekst jest tak zużyty, że nie znaczy prawie nic..

Pozdrawiam,
Michał / SQz / U dont know me

NemezisEgo pisze...

Buahahahahahaha. Schizofrenie :) Obawiam sie, ze jakbym ja mial nic bym nie mogl napisac. Poucz sie troche ziomus o chorobach psychicznych, bo z taka wiedza to marne filmy bedziesz krecil. Oj, marne. Albo juz nie bedziesz, bo jestes jednym z tych ktorych wyjebali.

Mialem depresje. Chcialem sie zabic. I prawie to zrobilem. To prawda. Kiedys to opisze. A Ty pewnie teraz siedzisz i zalujesz, ze tego nie zrobilem. Mialbys ubaw.

Nikogo nie znasz? A kogo Ty znasz, pionku?

Ty sie powinienes leczyc. Z nienawisci i zawisci do innych. Tego Ci zycze. Wyleczenia. Bo zla energia uderzona w innych odbija sie i trafia w tego kto ja wyslal ze zdwojona sila. Wiec pilnuj sie.

WESOLYCH SWIAT.

Anonimowy pisze...

newil co z ta audycja w radiu zak? poklociles sie z nimi? bo z twojego posta wynika ze masz na nich wyjebane

Anonimowy pisze...

Devil, nie przejmuj sie tak. Lubimy cie na wrtv :D Wesolych.

NemezisEgo pisze...

Dzieki za zyczenia :)

Audycja bedzie w swoim czasie. Na nikogo nie mam "wyjebane", tylko troche stracilem zajawke po prostu, jak mi ciagle terminy emisji przesuwaja. Oni generalnie inna muze promuja i dlatego. Poza tym zalobe mieli. Cierpliwosci.

Pozdro dla wszystkich.
Kochajmy sie :D :))))))))

Anonimowy pisze...

Tu sie nie zgodze. Niektore formy schizofrenii wrecz budza nowe talenty w chorym. Wszystko zalezy od przypadku.
ale potwierdzam NemezisEgo nie mial i nie ma schizofrenii.

Anonimowy pisze...

ale ty jestes popierdolony ;/ Skąd tacy ludzie sie biorą ?! Pisz se bloga ale nie pokazuj go nikomu ok ?

Anonimowy pisze...

kiedy ostatnio się widzieliśmy wspominałes coś o blogu, więc weszłam... wstydziłeś się?! przez 2 i pół roku po prostu się wstydziłeś...
po tych słowach moge powiedziec ci tylko jedno- w tym momencie niczego w życiu tak bardzo nie żałuję jak tych 2 lat z tobą. straconych...

NemezisEgo pisze...

Małgosiu - nie dramatyzuj - czasem się wstydziłem, czasem byłem zachwycony. Jak to w życiu.

Żałujesz? Wyrwałem Ci ten czas z życiorysu? dałbym sobie głowę uciąć, że byłaś zachwyc(och)na ;)

Ale skoro tak mówisz, to ciesze się, że szybko zaczęłaś nadrabiać zaległości... Złotych godów Wam życzę :)

A na przyszłość nie chodź do miejsc, gdzie wiesz, że możesz mnie spotkać i daj wspomnieniom straconych lat blaknąć.

Pozdro. Do-nie-zobaczenia.

Anonimowy pisze...

Załosny jesteś.

NemezisEgo pisze...

Żałosny to był nasz związek.

NemezisEgo pisze...

Zajmij się swoim dzieckiem, nadrabiaj zaległości straconych lat i nie psuj mi więcej nastroju. Ja już Cię zapomniałem i Tobie życzę tego samego. Żegnam.

Anonimowy pisze...

no ja cie prosze ku*** ty zyczysz Rahowi poprawy flow a sam jestes beztalenciem nie mowie ze ja jestm lepszy alepokaz mi jakis twoj kawalek lepszy chodzby od free Raha

NemezisEgo pisze...

Mam już dość psychofanów Raha, spadajcie stąd słuchać swojego idola!