28 października 2008

Wkrótce


Antologia komiksu o bogini Nemezis

UWAGA! Termin wydania antologii uległ przesunięciu na STYCZEŃ 2009. Spowodowane jest to koniecznością zadbania o dobrą promocję oraz dystrybucję tego komiksu, niestety media, z którymi rozmawiamy, co chwila przesuwają decyzję odnośnie patronatu medialnego tego projektu. Nadmienie, ze plakaty tej antologii znalazly sie na Festiwalu Komiksu w Lodzi, byl to pierwszy etap promocji, teraz planujemy realizacje teledysku promujacego komiks (emitowanego w stacjach muzycznych). Prosimy uzbroic sie w cierpliwosc.

Szczegóły publikacji: http://wydawnictwoaudiowizualne.pl/

27 października 2008

Początek końca

I.

Konflikt w Gruzji...
Zimna wojna "odgrzewana" na nowo...
Kryzys finansowy... Krachy na giełdach... (kiedyś przyczyną wojny przecież...)
Zmiany klimatyczne...
Co jeszcze?
Może przepowiednie mówiące o magicznej dacie 2012 się sprawdzą? I nie będzie Euro w Polsce, nie będzie Euro nigdzie, co najwyżej Fallout wszędzie. Od pewnego czasu mam wrażenie, że żyjemy w czasach początku końca... Ale znamy już historię daty 2000, gdzie wszyscy również w panikę popadli, że komputery zwariują, więc spoko, pewnie tak samo będzie i z tą datą. Ale ale... niekoniecznie... bo jeśli w USA wygra McCain a nie Obama (wbrew sądażom) moja intuicja mnie nie zawiedzie (a coś mi mówi, że tak będzie), bo ten ziomuś nienawidzi Rosjan i bum Czernobyl wszędzie. Nie ma to jak rozruszanie gospodarki wojenką... Jeśli w tym się mylę to intuicja o końcu świata też mnie zawiedzie. Może nie 2012, ale wkrótce. Coś wisi w powietrzu. Takie mam wrażenie. Niestety.
A może po prostu mam paranoje jak zwykle? Uff. Tym się pocieszam... :) Póki co...

II.

Minął rok od powstania tego bloga. Dużo się zmieniło w moim życiu i przestałem mieć czas na prowadzenie drugiego życia. Przestałem mieć czas na Nemezisa i "jego misję", a co za tym idzie na ten blog. Teraz tożsamość jawna ma swoje 5 minut (Ci którzy mnie znają wiedzą o czym mówię - ech jest pięknie, mój czas nastał :)
Nemezis zatem zawiesza swoją działalność (jak pewnie już zauważyliście zawiesił od jakiegoś czasu, bo mało tu piszę, ale to przemyślane działanie). Niniejszym informuję, że to początek końca. Blog ten z założenia miał przedstawiać rok czasu z życia tej wymyślonej przeze mnie postaci w masce... A potem miał zniknąć... A zatem...
Pojawi się tu jeszcze kilka informacyjnych wpisów (odnośnie antologii komiksu i teledysku z nią związanego i kilka innych o działaniach twórczych mojej osoby), jednak później wszystkie wpisy znikną, bo niniejszym zapowiadam - początek końca tego bloga... Ale nie martwcie się, nie triumfujcie przedwcześnie, nie tęsknijcie za mocno, bo przecież każdy koniec ma swój początek... Elo.